wtorek, 24 grudnia 2013

Wigilia, blog o Simsach, szkoła, wyżalanie się.

Hejka! No i co tam dostaliście pod choinkę? Jak minęły AnDrZeJkI? ;) Jak minął Mikołaj? Szykujecie się/coś na Sylwestra? ;) A no więc tak. Na urodziny (05.12) dostałam kosmetyczkę i zestaw kosmetyków. Na Mikołaja mini maszynę do szycia (która później okazała się atrapą ;_; ) no i tradycyjnie ,,Szkolny pamiętnik'' z zagadkami itd. No a na Gwiazdkę... Zestaw tatuaży x2, szkicownik, długopis na paznokcie (ze specjalnym lakierem do paznokci, możesz robić różne wzroki itd) no i zestaw do dziergania. :) Hmm...no, co prawda to prawda, do wigilijnego stołu zasiadliśmy nawet nie wypatrując pierwszej gwiazdki, ale coo tam. :D W sumie co wypatrywać, jak wigilię się zaczyna o 15:05? No cóż. Euh. Jak tam u Was? Co porabiacie w przerwę świąteczną? Ja jak narazie zbieram na laptopa (3.000 ;_; ), lecz narazie mam tylko 750 zł ._. Trudno, trza zbierać. ·-· UwAgA! To ważna wiadomość! Jeżeli lubicie grać w dość popularną grę na PC o nazwie ,,The Sims''- zapraszam na mojego ,,nowego'' bloga! Mhm, dopiero założę, taa. :D UwAgA! Posiadam jedynie The Sims 2 (wszystkei dodatki i kilka akcesoriów) oraz The Sims 3, natomiast planuję zakupić również The Sims 4 (w dniu jego premiery, naturalnie), a więc blog będzie właśnie o The Sims 2,3,4. :). Przepraszam najmocniej, że dziś nie będzie zdjęć, ale coś nie mam weny na stworzenie czegoś nowego. :(
Choinka ustrojona, wigilia była, prezenty rozdane, tylko co teraz? Do Sylwestra czekać i potem znów nauka...Matko, jak ja tego nienawidzę...;_; Cały rok starać się o średnią minimum 5,10 a potem tylko zaciesz. Yaay, taa, wakacje, a potem wrzesień i znów się zaczyna. Nie ma to jak szkoła! Jupi *sarkazm*!

,,Odważny ten, kto wytrwa do samego końca''- taa, ciekawe kto wytrwał, bo ja już nie daję rady...

,,Jeśli ty nie dasz rady, to nikt nie da'' - dziwne...te dwa cytaty jednocześnie mnie zasmucają, ale jednak rozweselają. Nielogiczne, prawda? Jak miękki kamień, zimny ogień, sucha woda, młoda staruszka, gorący lód no i ja jako pesymista. Zaraz, może to możliwe? Nie, nie mówię o miękkim kamieniu czy suchej wodzie, tylko o mnie jako pesymiście. Może taka jestem? Hmm, czasem opstymista, czasem pesymista... Kurde, dosyć, nie będę Wam tu truć o tym, jaka jestem. Jeszcze innych będę zasmucała >.< Wow, zaczęło się od wigilii, skończyło się na moim charakterze. '-'

Siedzę na krześle przed komputerem z czapką Mikołaja jedząc karpia po wigilii. Przynajmniej ryba dobra... Nie no, nie będę już Wam truć. Udanego, hucznego Sylwestra (uważajcie na swoich pupili i zapewnijcie im bezpieczeństwo i radość a nie strach) i Szczęśliwego Nowego Roku!