poniedziałek, 28 października 2013

Podsumowanie nocy w szkole.

Siemaa. :D Nockę w szkole wspominam miło i wesoło. Opowiedzieć Wam plan uczuć i godzin z nimi związanych? :D

1.( godz. 18, przychodzi policjant i nam tłumaczy o bezpieczeństwie -.-) ,,Oooo matko, przyszedł jakiś facet i teraz nam będzie tłumaczył coś...Nie no, nie wyrobie!''
2.(godz.ok. 21, oglądamy pierwszy film) ,,Alee super, pierwszy film! Reszta minie jak z płatka. Nie zasnę WCALE!''
3.(godz. ok. 2 nad ranem, Królewna Śnieżka i Łowca) ,,Nie no, wcale nie jestem zmęczona, nie będę spać do tej 8:30!''
4.(godz. 3:30, połowa Hobbita) ,,ZzZzZzZzZzZzZz....:D''

Noo, tak mi minęła noc na materacu w dwóch kocach. :D Potem musiałam w domu odsypiać cały dzień. :D

Tralala, mydełko faaa. :3

Coś mi odwala. :3

Dobra, trza wziąść się za coś porzytecznego i zrobić coś kreatywnego. Tylko co? Jak zwykle info wezmę z dawnych książek. Jak. Zwykle. :)

Trza paczać na zaznaczone teksty, może coś się znajdzie. Czekajcie, jak coś znajdę to zaraz dokończę posta.

No i znalazłam coś- jak też przewidywałam.

,,
  -Będziemy konstruować domek na drzewie i stawiać małpi gaj w ogródku jakiejś pary nadętych bubków- wyjaśnił ojciec, nabierając na talerz pełną łyżkę suszonych grzybów.- Prawdopodobnie więc przyniosę ci sporo trocin.
   -Idealnie!- uśmiechnęła się do siebie Klaudia. Od razu znalazła dla nich zastosowanie:(...)''

Tego ,,zastosowania'' naszej Klaudii nie powiem, bowiem niektórzy mogliby to ściągnąć z mojego bloga, zrobić ten pomysł przedemną i wstawić na swojego bloga. No ale pomyślcie, co można zrobić z trocin? ;3

Albo... Zajrzę też do innej książki. ;3

,,

Na Weronikę działał jednak lepiej miód niż ocet, więc Monika starała się być tak słodka, jak tylko umiała.
   -Wiedziałam, że tu jesteś, bo poczułam woń twoich perfum. Słyszałam, że dziewczyny, które mają swój własny, charakterystyczny zapach, są bardziej ambitne niż inne.
Weronika włączyła suszarkę po raz trzeci.
Bądź słodka jak miód...słodka jak miód...słodka jak miód.
  -Twoje przyjaciółki bardzo za tobą tęsknią- skłamała Monika.
W końcu Weronika spojrzała na nią.
  -Rozumiem, że zdążyłaś je już tak dobrze poznać?- warknęła w odpowiedzi, przeszywając dziewczynę morderczym spojrzeniem- O czym ty w ogóle mówisz?! Te wiedźmy ciebie też dopadły?!
     -C-co?!- krzyknęła zbita z tropu Monika. Szukała w błękitnych oczach dziewczyny jakiejkolwiek podpowiedzi- mrugnięcia, łzy, najdrobniejszego znaku. Bezowocnie. Spojrzenie Weroniki było harde i zimne.''

No cóż, może w tym drugim NIE ZAUWAŻYLIŚCIE nic kreatywnego, pomysłowego, ale ja tak. ;3

Może poszukam więcej...?

No dobra, nic nie znalazłam. :D

Komentujcie! :*

piątek, 25 października 2013

NOCKA W SALI 214 (218,217)

Hej. Plany się zmieniły. Nocujemy w innej sali. Tak czy siak jest fajnie. Oglądamy filmy, leciała też Bestia z Wolfsbarga, a teraz oglądamy Klopsiki Kontratakują. Czekam, aż ktoś da jakiś pomysł na przypał lub zwałę. Wypiliśmy herbatę, zarzeraliśmy się ciastkami. Kolejna notka jutro ok. 17, pozdro.

                                     Autorka.

czwartek, 24 października 2013

Nocka w sali nr.214

Witam, witam! Czytasz właśnie ten oto post, gratuluje, wygrałeś internet!

     No więc, zacznijmy nowy post. Dzisiaj o mojej jutrzejszej nocy w szkole. :D

A więc tak. Nocujemy w szkole. Nie tylko nasza klasa, ale także B i C. Jeśli się jeszcze nie skapnęliście, to ja jestem A. Tak, piąta A, niezabardzo się z tym ukrywam. Ale dobra. No więc, każda klasa w swojej sali. Oprócz naszej wychowawczyni będą jeszcze dwie opiekunki. Tzn. mamy któryś uczniów z naszej klasy. Każdy przynosi swoje jedzenie, picie, ale dzielimi się nimi z innymi.( WTF ?! 0_0) Oglądamy sześć filmów:

1. Asterix i Obelix w służbie jej królewskiej mości.
2. Klopsiki kontratakują.
3.1000 lat po ziemi.
4.Królewna Śnieżka i łowca.
5.Hobbit
6. Bestia z Wolfsberga (*O*)

Nie no, normalnie jaram się tym jak dzisiaj Mr.Riposta przed naszym sprawdzianem. :D Mr.Riposta- tak nazywam naszego nauczyciela od techniki i indormatyki, ponieważ na każdej lekcji strzela zajebistymi ripostami. :D

Może uda się nam (dziewczynom) umalować chłopaków, gdy będą spali... ;3 Ale rraczej nie, ponieważ każdy z nich niezgodnie z regulaminem wypije redbulla lub jakiś inny energetyk...-.-

No, a ja będę zajadać chipsy i popijać 7-up'em lub Colą. W grę wchodzi też Pepsi...;>

Napiszę posta jak minęły filmy, gdy będę je oglądać. Zabiorę telefon i będę pisać, ponieważ mam neta w szkole. ;)

Paa, życzcie mi udanej nocy w szkole. :*

poniedziałek, 14 października 2013

Origami (2)

Hej! Przypomniało mi się, że niedawno byłam na strychu i wyniosłam z tamtąd parę rzeczy. Także koszyk i łabędzia z origami, które dostałam na święta 2012. Wyglądają całkiem fajnie i ładnie, idealne na ozdobę. Niewiem jak Wam, ale mi się podobają. :] No chyba tyle. Na razie, komentujcie co o nich sądzicie, jak się podobają, i jakie wrażenia po obejrzeniu zdjęć. Papa :*

-------------
*komkiii*

niedziela, 13 października 2013

Autograf od Nicole

Hej! W piątek ćwiczyłyśmy na wf. Nagle pani Jola kazała nam wejść do szatni i i siedzieć cicho. Wszystkie się ubrałyśmy i poszłyśmy z powrotem na salę zobaczyć co się dzieje. Był ogromny tłum dziewczyn. Zobaczyłam na ławce leżące medale, puchary. Wszysyko nagrywali kamerzyści. Cofnęłyśmy się, by nie zasłaniać. Zobaczyłam panią Bocian. Panią Natalię Bocian- Trzykrotna Miss Fitness Świata. Nasza była pani od wf. Stała obok niej jakaś dziewczyna ubrana w kostium do lekkoatletyki- Nicole Lewicka. Słyszałam o niej, wygrała zawody fitness ogólnopolskie, czy jakoś tak. Szczerze mówiąc niewiele mnie to obchodziło, bo ja jak zwykle wolałam usiąść na ławce i czekać na moje koleżanki z klasy. Nie miałam wcale ochoty patrzeć jak robią z tej dziewczyny jakieś widowisko. Jednak zerknęłam na nią. Nagle wstałam i zrobiłam minę pełną podziwu- ta dziewczyna była niezwykła! Potrafiła zrobić gwiazdę w powietrzu, akrobacje z monaliską, po prostu ekstra! Jagoda rozdawała karteczki z notesika z Violettą. Najpierw nie wiedziałyśmy po co, ale potem powiedziała, że to po autografy. Wszystkie dziewczyny-oprócz mnie- poleciały jak na skrzydłach do Nicole i prosiły o autografy. Ten pomysł wydał mi się trochę dziecinny- serio, autografy? ,,,Rozumiem gwiazdę filmową, ale...W sumie, to nie taki zły pomysł...''- pomyślałam jak natrętna fanka. Podeszłam do Nicole i uklęknęłam przy ławce gdzie rozdawała autografy. Niektóre dziewczyny kładły karteczki i odchodziły, żeby później wrócić po podpisane, a niektóre czekały tak jak ja. Kiedy dziewczyna skończyła podpisywać moją kartkę, zauważyłam, że wstawiła minkę ,, ;) '' tylko na mojej karteczce. Ale oczywiście Milena- ta wredna...-.- Musiała mi wziąść tą karteczkę, i mówiła, że to jej. Tradycyjnie! Wzięłam karteczkę, która leżała obok i czekałam, aż Nicole skończy podpisywać ,, moją '' drugą karteczkę. Kiedy ją dostałam, cieszyłam się jak mój pies kiedy dostanie kiełbasy. Nicole miała piękne pismo, i na dodatek pięknie napisane było. Turkusowym, brokatowym długopisem. ,, Nicole Lewicka ''- przeczytałam z wielkim bananem na twarzy. Zarzuciłam plecak na jedno ramię, a potem na drugie trzymając karteczkę w lewej dłoni. Pobiegłam korytarzem na ostatnią lekcję, a jak już położyłam plecak ppd salę, starannie włożyłam autograf w kieszeń tornistra. Kiedy skończyłam lekcje, w domu wkleiłam karteczkę do pamiętnika. Cieszę się, że miałam okazję zobaczyć Nicole Lewicką. Życzę jej dużo szczęścia w zawodach i innych! Nicole, trzymam za Ciebie kciuki!